Gąszcz krzyży, Góra Krzyży, Litwa

Litwa. Góra Krzyży koło Szawli i setki tysięcy wspomnień

Góra Krzyży, dziś centralna Litwa, niegdyś serce historycznej Żmudzi, to miejsce zapadające w pamięć. Na niewielkim wzniesieniu, kilkanaście kilometrów od Szawli, znajduje się niezwykły, bo spontaniczny pomnik narodowej pamięci i symbol walki z totalitaryzmem. Na Górze Krzyży zgromadzono setki tysięcy krzyży: małych, dużych i ogromnych. Ile  jest ich dokładnie – nie wiadomo. Może sto tysięcy, może sto pięćdziesiąt, a może już dwieście tysięcy? Każdy kryje jakieś wspomnienie lub intencję.

Czasami wzniesienie prezentuje się posępnieWiadomo natomiast, że codziennie dostawiane są kolejne. Początkowo wznoszenie krzyży na wzgórzu było wyrazem patriotycznego sprzeciwu, potem spontanicznej ludowej religijności, a w II połowie XX w. stało się elementem walki z system totalitarnym. Obecnie Góra Krzyży jest ekumenicznym fenomenem na skalę światową. Chociaż przede wszystkim wyczuwa się tu atmosferę skromności i pokory wobec życia.

Góra Krzyży - początki

Miejsce, gdzie powstała Góra Krzyży nie jest przypadkowe. To tu postawiono kapliczkę z wielkim krzyżem, która upamiętniała przyjęcie chrztu przez Żmudzinów w 1413 r. A to pamiętna data – wchodząca w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego Żmudź była ostatnim pogańskim zakątkiem średniowiecznej Europy.

W kronikach wzmianki o krzyżach pojawiają się dopiero w 1850 r., ale uważa się, że pierwsze krzyże były wznoszone już wcześniej, przez rodziny ofiar powstań narodowych (lata 30-te XIX w.), którym władze carskie zabroniły tradycyjnego pochówku. Najbliżsi stawiali więc symboliczne krzyże w dowód pamięć.

Stanisław Witkiewicz "Wieszanie Powstańców Styczniowych"

Na grafice Stanisława Witkiewicza (ojca) z 1830 r. na dzisiejszej Górze Krzyży nie ma jeszcze krzyży. Są wyłącznie szubienice, na których władze carskie wieszały Powstańców Styczniowych.

Góra Krzyży na froncie walki z totalitaryzmem - Litwa kontra Moskwa

Na początku XX w. Góra Krzyży stała się już rozpoznawalnym miejscem kultu. Ściągali tu pielgrzymi, zaczęto odprawiać msze i nabożeństwa.

W historii powojennej jej znaczenie jeszcze wzrosło. Stała się bowiem miejscem walki z sowieckim reżimem. Bynajmniej niesymbolicznym. Związek Radziecki potraktował wzgórze jak wroga klasowego i w 1961 r. do wojny z krzyżami wprowadził buldożery.

Wzgórze wielokrotnie próbowano zrównać z ziemią na różne sposoby.  Krzyże jednak powracały. Nierówna walka trwała przez długie lata. Wzniesienie było pilnowane przez wojsko i KGB, próbowano odciąć drogi dojazdowe,  a nawet … zatopić wzgórze poprzez zbudowanie zapory na pobliskiej rzece.

Ale krzyże, niesione uporem Litwniów, zawsze wracały na górę. A za każdym razem w jeszcze większej liczbie.

Dziś krzyże tworzą prawdziwy las. Są nie tylko wspomnieniem kogoś bliskiego, ale też formą podziękowania, gorącej prośby i ostatniej nadziei. Zwożą je pielgrzymi z całego świata, na krzyżach znajdzie się napisy w dziesiątkach języków. Krążąc ścieżkami wijącymi się między szpalerami krzyży można znaleźć dowody na prawdziwie ekumeniczny charakter tego miejsca: obok krzyży stoją rzeźby z hebrajską transkrypcją i te, z wersetami z Koranu.

Góra Krzyży - zwiedzanie

Góra Krzyży jest terenem otwartym. Warto tam być bladym świtem, gdy autobusy z pielgrzymami i samochody z turystami nie zapełnią jeszcze pobliskich parkingów. Wtedy można nie tylko obejrzeć w spokoju to unikalne miejsce, ale i posłuchać. Jak tylko powieje wiatr – a robi to chętnie – po wzgórzu rozchodzi się niepokojący, a może kojący, metaliczny szum, który wydają z siebie krzyże małe, średnie i ogromne. I różańce, które wierni na nich wieszają.

Polska Góra Krzyży

W Polsce, na Podlasiu też można odnaleźć Świętą Górę, którą „porastają” krzyże. Ta Grabarka. Wprawdzie rozmachem nie dorównuje litewskiej Górze Krzyży, ani nie ma tak dramatycznej historii w tle, ale również jest miejscem niezwykłym. Także tutaj co roku pielgrzymują tysiące prawosławnych wiernych. Niektórzy z nich na pamiątkę po tej wizycie pozostawiają krzyże wotywne. Obecnie jest ich około 10 tysięcy. Na Grabarce znajduje się również jeden z niewielu w Polsce żeńskich klasztorów prawosławnych.

About the author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *